To moja ostatnia, najświeższa praca. Powstała według przepisu Ani (http://annakrucko.blogspot.com/2012/05/przepis-na-dobrego-sonia-i-zakochanego.html)
Dużo skręcania różyczek, dużo cierpliwości i dużo uwagi,aby nie poparzyć sobie rąk gorącym klejem.
Praca nad słoniem zajęłam mi dużo czasu. A efekt poddaję Waszej ocenie...
To moja historia tworzenia do dnia dzisiejszego. Teraz będę mogła na bieżąco informować Was o tym co udało mi się zmajstrować :)
Miłego wieczoru !!!!
Przepiękny słonik,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczny:) Zdolniacha z Ciebie:) Zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńsłoń to mistrzostwo w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://rekodzielaani.blogspot.com/
Cudny,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Ania wie co dobre i potrafi wyszukac prawdziwe perełki :) słoń jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić jak zrobić takiego słonia? czy on jest robiony z krempiny ?
OdpowiedzUsuńjuż wszystko wiem :)
OdpowiedzUsuńWitam. Przepiekny ten slonik.
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!
OdpowiedzUsuńWitam, słoń wyszedł cudownie może i ja spróbuje, zapraszam na mojego bloga renata-wyplata.blog.pl pozdrawiam
OdpowiedzUsuń