Znowu piszę nocą.
Dzisiaj miałam ciężki dzień. Coś mi wlazło w bok i rwie aż do kręgosłupa..
okropny ból...cały dzień praktycznie przeleżałam. Pod wieczór zastosowałam plastry rozgrzewające..i nie wiem czy wytrzymam, bo tak pieką :/ ach..
A teraz do sedna.
Już zaczęłam robić kurczaczki i zajączki. W zeszłym roku powstała mała gromadka.
Dzisiaj pokażę Wam kurczaki, gdyż są skończone.
Zajączki czekają jeszcze na nosek i oczka :)
Muszę ich kilka zrobić, bo w zeszłym roku nie zdążyłam wszystkich bliskich obdarować.
A to świetne drobne prezenty.
Fantastyczne kurczaki:) Napracowałaś sie przy nich:)
OdpowiedzUsuńFajniutkie!
OdpowiedzUsuńSuper! kurczaczki świetne :)
OdpowiedzUsuńTwoje koko koko jest bardzo spoko ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kurczaki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kokoszki,czy moje też kiedyś takie będą?:)
OdpowiedzUsuń.Super kurczaki.Ja dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam jajko karczoch i się udało.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne jajeczka,super pomyśł:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń