Istne szaleństwo słoniowe wokół mnie.. Kolega Jacek zamówił dla swojej nierzeczonej słonika..którego Wam teraz prezentuję. Mam nadzieję, że Aga będzie zadowolona :)
Swoją drogę..nawet nie wiedzie z jakim żalem, ale zarazem z radością rozstaję się z moimi słonikami.. nie jest to zwykła rzecz zrobiona by była. W każdą pracę wkładam tyle serca, że szkoda mi się z nią rozstawać. Dzisiaj koleżanka zabierała kilka moich prac i zrobiło się tak pusto..ech..
Jutro pokażę Wam słonika na chrzest :)
Świetne słoniki! Nie dziwię Ci się, że cięzko się z nimi rozstać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Piękne słoniki :) Chyba sama kiedyś będę musiała spróbować zrobić ...:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://hobbyasienki.blogspot.com/