Zabiegana, zalatana, ale udało mi się zrobić już część zamówień. Mogła spełnić jedno z moich małych marzeń. Zawsze chciałam zrobić kwiaty kusudama w kolorkach czerni i bieli. Oczywiście gdybym miała je zrobić tak sama z siebie i dla siebie to bym znalazła milion powodów, żeby za to się nie zabrać. Ale w związku z tym, że pewna osoba chce posiadać takie kwiatki z ochotą zabrałam się za wycinanie i składanie karteczek. I tak powstały 2 kwiatki biało-czarne i 2 pomarańczowo-białe.
Swoją drogą nie pogardziłabym prezentem w postaci małej gilotyny do papieru..byłoby mi zdecydowanie łatwiej i zaoszczędziłabym sporo czasu jaki poświęcam wycinaniu karteczek.
A tu jeszcze jedno zdjęcie :)
Wspaniałe:):) Oh..gdybym tylko miała odrobinę więcej wolnego czasu, to sama chętnie pouczyłabym się robić takie kwiatuszki, bo straaasznie mi sie podobają:):) Pięknie Ci to wychodzi:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCudne! Bardzo mi się podobają te czarno-białe, może i ja się pouczę jak je robić jak tylko znajdę chwilkę:))) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękne drzewka!!!
OdpowiedzUsuńśliczności :) czarno biała wyszła obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńPracochłonne te piękności ale jaki wspaniały efekt końcowy
OdpowiedzUsuńŚliczne drzewka.Gilotyny szukaj w lidlu,kiedyś wiem że były,a teraz są artykuły szkolne to może niedługo będą.
OdpowiedzUsuńwitam gdzie mozna kupic taki papier?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o gilotynę do papieru https://somax.eu/47-gilotyny-i-trymery to uważam ją za bardzo użyteczne narzędzie, które zastępuje mi tradycyjne nożyczki. Używam jej zarówno w domu jak i biurze, do szybkiego formatowania wielu dokumentów na raz. Dzięki niej mogę szybko nadać odpowiedni kształt oraz powtarzalny rozmiar dużej ilości papierów.
OdpowiedzUsuń