czwartek, 22 listopada 2012

Nietłukące bombki :)

Kolejny dzień..kolejne wyzwania.. 
Mnie niestety dopadło choróbsko. Czuję się źle. Stan podgorączkowy, ból gardła i ogóle osłabienie towarzyszy mi od kilku dni. 
Jako, że nie usiedzę nic nie robiąc..dokończyłam mojej mamie bombki - karczochy. 
Mama już w zeszłe święta powiedziała, że by chciała mieć choinkę całą w moich ręczenie robionych bombkach. Nie pozostało mi nic innego jak zakasać rękawy i działać. 
Mam w planach dorobić bombki ze sznurka..zainspirowała mnie Ania, ale widziałam też w telewizji sposób wykonania tych bombek..:) Wszystkie są w kolorystyce żółto - czerwonej.
 Mama nie chciała jednolitych, dlatego też są różne. 
Cała kolekcja wygląda następują..taki mały misz-masz :)


A tu prezentuję kolejne wzory:





Mimo, że bombki robiłam co jakiś czas..palec trochę ucierpiał. Ach..ta delikatna skóra :) heh


Witam nowych obserwatorów i dziękuję za komentarze !!
Idę się wygrzewać :)

5 komentarzy:

  1. Również mam problem z delikatną skórą:( Najlepiej zakładać jakieś rękawiczki, tylko, ze ja w rękawiczkach pracować nie umiem:) Bombki są prześliczne i choinkę będziecie miały naprawdę cudowną! niedawno zrobiłam swoją pierwszą bombkę- karczoch i spodobała mi się ta technika, wcale nie jest taka trudna, jak to mi się na początku wydawało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bombki suuper ech przeziębionko taka pogoda to mnie tez dopadło i nic się nie chce robić

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ich naprodukowałaś wow. są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To już są ilości hurtowe ;) ale ubrana w nie choinka będzie przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ piękne bombki, choinka będzie wyglądała rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń